Ambram zaczął inkantować słowa modlitwy, a po chwili jego oczy zalśniły ognistym żarem. Po kolejnej takim żarem byli już objęci wrogowie świętego wojownika. Teraz cierpią za to, że zdecydowali się walczyć, nie poddać jego woli. Dwóch, w akompaniamencie swych krzyków i wrzasków, tarzało się już po ziemi. Trzeci stał tylko na granicy lśniącego wiru przywołanego przez wojownika. Ocalał... chwilowo.
Ambram uniósł jeszcze załadowaną kuszę, przymierzył w najbliższego przeciwnika i strzelił. Nie trafił jednak.
===
Burza słoneczna - Lśniący wir zniszczenia na 7, 6 i 12. Wymodlona na 7 - 2 (akcja).
Obrażenia = 4, 14, 13
Ten co przeżył nie stanął w ogniu.
Strzał z kuszy niecelny.
Ruch 4x(lewo+góra)