[DnD 3.5 Eberron] Skrzydlata Groza - Wyspa radości. Wojna... wojna nigdy się nie kończy. Historia jest jedynie zapisem konfliktów i starć, pomiędzy którymi panowała tylko krótka przerwa zwana pokojem. Koniec jednego konfliktu jest jedynie wstępem do kolejnego, jeszcze straszniejszego. Dzieci zbierają grona gniewu i nienawiści zasiane przez przodków, a pela bitew zroszone krwią poległych dają najwspanialsze plony, które wyżwią następne pokolenia żołnierzy.
Jednak nikt z kilku gości przebywających w w niewielkiej tawernie nieopodal Stormhome nie myślał zbytnio o tych sprawach. Był koniec wiosny i słońce grzało niespotykanie mocno jak na tę porę roku. Choć jak całe Khovaire i tutaj można było zobaczyć dziedzictwo wojny: okaleczonych weteranów, wojnokutych, zluzowanych wojennych magów czy ponurych uciekinierów z Cyre, to atmosfera wspaniałej wyspy stworzonej przez potęgę domu Lyrander. Ludzie ze wszystkich krańców kontynentu przybywali tutaj aby odpocząć... Po za kilkoma wędrowcami. Większość z nich się tu znalazła przez przypadek, inni przybyli na prośbę lub polecenie znajomych lub przyjaciół. Niektórych przywiodły tutaj sny o czarnym skrzydlatym cieniu, który przelatuje nad ich rodzinnym miastem...
Do tawerny weszła ubrana na czarno postać...
Witam
Właśnie rozpoczynam rekrutację do sesji rozgrywającej się w setingu Eberron. Wbrew powyższemu wstępowi będzie ona miała raczej pogodny, nieco komediowy momentami charakter.
Poziom postaci 3
hp maks na pierwszym poziomie
PB: 32
Podręczniki: wszystkie oficjalne.
Złoto: 2700
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija |