Więcej informacji:
- To jest z grubsza zamieszkała część planety, choć może nie aż tak gęsto, albo nie dokładnie w tym miejscu. Z awionetki jeszcze nie dawno widzieliście jakieś wioski, albo pola ryżowa, czy step z muflonami. A także dość rozległy las/dżungla dość przemieszane z tym co ludzie sobie wyrąbią. Zapewne jedna z nich znajduje się do 20km od waszego miejsca pobytu.
- Jak obejrzeć jeziorko, to jakiś kilometr po obwodzie jest coś jakby pomost i łódź przy nim.
- Znajdujecie się już na ziemiach Markiza Shim Nijan choć może bardziej na obżerzach. Do Słowiczego Dworu pozostało tak z 500 km.
- Wasz stateczek wystartował z Volkstrongu (gdzie mieści się astroport) przelatywał głównie nad Morzem Abrak i Bursztynowy Gajem ( a właściwie dżunglą) teraz jesteście w jakiś pagórkach, na goryzoncie pientrzą się szczyty, ale to jeszcze daleko.
Na pokładzie znajdują się wasze pakunki, znaczy walizki, tobołki, z wszystkim co uważacie że przydało by się wam w podróży i na Słowiczym Dworze. (kiecki, surduty, etc)
Możecie poszaleć w granicach rozsądku, jeśli typowym ekwipunkiem na bankiet jest granat no to gdzieś tam jest w tobołkach. To naprawdę zależy od was co w nich jest.
W ramach ornitoptera to jest trochę (dużo) wody i paliwa. Też suche racje do zalania wodą. Skrzynka z narzedziami, aptekcza, zestaw ratunkowy typu race, nrc, coś jakby moskitiera. Gaśnica. Maczeta.
Podejrzewam, że Dzianne posiada "torebkę damy", której wewnętrzne wymiary są o wiele większe niż zewnętrzne, nie wiadomo co jest w środku i strach wkładać rękę.
Wells posiada rewolwer wysokokalibrowy. A także nóż. Skrzekotkę osobistą, jakie też sami posiadacie (ale krótkiego zasięgu). Maszyna posiada radiostacje dalszego zasięgu.
Nieistotna mapka