Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-05-2013, 22:03   #91
Dragor
 
Dragor's Avatar
 
Reputacja: 1 Dragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłość
- AŁA! - wrzasnęła zjawa, gdy Black poczęstował go sierpowym. - Za co?!
W tym samym momencie Ghost za pomocą pajęczyny dostał się na ramię niby anioła i usiłował podpalić szaty. Z zaskoczeniem stwierdził iż ramię jak i szata była z kamienia. Ogień mimo swoich nadprzyrodzonych mocny wcale nie zrobił krzywdy dziwnemu stworzeniu. To mogło oznaczając tylko jedno. Istota była prawego serca.
- Mogę wiedzieć dlaczego banda skó***wańców bije mnie i usiłuje podpalić?! Co ja wam takiego zrobiłem? Wiszę tu sobie za niewinność i jeszcze nie mogę się nigdzie ruszyć!
Na dowód spróbował poruszyć ramionami, ale nici którego go trzymały tylko lekko zabłysły i napięły.
- No? To czego chcecie od Strażnika? Sprawdzić by jego życie było jeszcze bardziej marne?!

Obdartus rozkaszlał się trzymając się za klatkę piersiową. Kopniak zdecydowanie przywrócił go do rzeczywistości. Z wyrazem krańcowego przerażenia ponownie uklęknął i zasłonił twarz dłońmi. Widocznie tutejszy "Anansi" wymagał tego od tutejszych.
- Nie wolno wychodzić, bo ulice są niebezpieczne - Człowiek mówił ochrypłym od płaczu głosem. - Każdy kto wyjdzie na powierzchnię ze schronów potraktowany będzie jak złoczyńca i... będzie ukarany. Ochraniasz nas, jako ostaniach całych z końca świata. Mamy być posłuszni i czekań na moment, aż oczyścisz świat z całego zła i znów będziemy mogli żyć jak dawniej
Obszarpaniec zerknął na niego spomiędzy palców czekając na odpowiedź od Archaal'a.
 
__________________
Gallifrey Falls No More!

Ostatnio edytowane przez Dragor : 03-05-2013 o 23:52.
Dragor jest offline