- nosz psia juha - mruknał do siebie krasnal - musiało smolucha przywiac do mojego koryta - usmiechnoł sie złosliwie - dobzi ze ni wi co dobre ...fircus - po czym siegnął z ulgą po kufel piwa .... zdmuchujac z luboscia piane na podłoge , golnoł kilka poteznych łykow i odstawił kufel ...
Siegnał do sakiweki i rzucił jedna monete na stoł . - Fircus płyci za kysze - powiedział do karczmarza wskazujac Nathaniela - a tu za pywo .Siegnał do sakiweki i rzucił jedna monete na stoł . Wstał zebrał spod stołu torbe i topor .
- Idem na targ , najdziemy sie za pinć klepsydr przy wschodnich wrotach ... - zarzucił torbe na ramie i ruszył w kierunku dzwi mruczac cos pod nosem .
Gdy wyszedł z karczmy rozejrzał sie w lewo i w prawo ... i ruszył roztrącajac przechodniów w stronę targu ... |