Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-05-2013, 20:22   #6
Gortar
 
Gortar's Avatar
 
Reputacja: 1 Gortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputację
- Massimo! Massimo!

- Już idę Mamma!

- Przygotowałam dla Ciebie Twoje ulubione spaghetti.

- Mamma! Jesteś cudowna. - krzyknął uradowany Massimo siadając do stołu, na którym spoczywał talerz z gorącym makaronem.

Nie czekając zaczął zjadać posiłek. Wszak Spaghetti, które przyrządza Mamma jest najlepsze pod słońcem. I to nie tylko ziemskim słońcem, o czym młody Włoch był święcie przekonany. Jadał bowiem swoje ulubione danie w wielu miejscach, przyrządzane przez różnych kucharzy. Nikt, ale to nikt jednak nie robił go tak jak Mamma.

***

Ze wspomnień wyrwał go głos kapitana. Czyżby? Czyżby miał szansę zrealizować swój plan i to niekoniecznie przez pracę, dla której się tu zaciągnął? Cóż za uśmiech losu. Massimo lubił swoją pracę. Lubił siadać nad danymi i wyciągać z nich wnioski. Czuł się wtedy jak poeta. Ich tez nikt nie rozumie, a oni z ciągów znaków zwanych słowami budują całe światy. Massimo również dostawał ciągi znaków, cyfr, liter, z których składały się dane dostarczane mu jako analitykowi i on na ich podstawie potrafił zobrazować nowe fakty, zdarzenia, opisać na ich podstawie rzeczywistość. To był jego talent.

Przejęcie roli dowódcy przez ratowniczkę przyjął ze spokojem. Niespecjalnie znał się na działalności w terenie więc dobrze, że ktoś wziął na siebie chęć przewodzenia.

Coś jednak mu się nie podobało i sam pomysł wejścia na “Harvester’a” wzbudzał w nim niepokój. Silny niepokój.

To się może źle skończyć - pomyślał.

Niemniej chęć łatwego zarobku pokonała zdenerwowanie i wrodzoną podejrzliwość.
Skinął głową Mariji i oddalił się by wcisnąć się w skafander.
 
__________________
---------------
Rymy od czasu do czasu :)
Gortar jest offline