Widocznie to miejsce było opuszczone już dawno temu bo rośliny obrosły już prawie wszystko.
Przepiękne wilki – powiedział do siebie patrząc na posilające się wilczury – szkoda będzie je wystrzelać. Dla hobbita nie było to nic dziwnego. Każdy kto go znał wiedział, że jego domu się nie atakuje. Tak samo było tutaj, mógł ktoś powiedzieć o tych wilkach że są złe i „nadają się tylko do uboju”. Dla niziołka to była głupota bo te wilki były podobne do niego. Tak samo broniły domu jak tylko mogły.
Akcja:
Dawać je tutaj – krzyknął. Parę susów przez strasznie wysoką trawę i znalazł się obok koleżanki. Dawaj je – powtórzył do niej z promiennym uśmiechem. Strzała trafiła prosto w wilka - „jak ja to teraz pobije” - pomyślał i przełknął ślinę. Sam ustrzelił wilka który padł zaraz obok zdobyczy Cianinny. Z wilka trysła krew tworząc małą kałuże krwi. „udało się” - pomyślał zadowolony z siebie. Po tym strzale nie ruszył się ani o milimetr.
__________________ "Ignorance is bliss." ~ Cypher
Ostatnio edytowane przez Mrsanczo : 06-05-2013 o 22:57.
|