Sudri w końcu się ocknął gdy jeden z wilków przebiegł obok niego. Nie czekając ani chwili dłużej dopadł do atakującego wilka, przy okazji odgradzając drogę drugiemu. Liczył na to, że skupi ich ataki na sobie. By przykuć ich uwagę jeszcze bardziej, zaczął dziko wymachiwać młotem, próbując jeśli nawet nie trafić, to chociaż narobić więcej hałasu.
-No chodźcie tutaj wy parszywe kundle! Chodźcie do mnie!
---------------------------------------------------
Ruch dół prawo o jedno pole i jedno pole w dół, tak by znaleźć się pomiędzy wilkami.
Trafienie, dwa ciosy w 5 + jeden cios w 4 + kość figury = 3,1,5,3 - 4 do każdego ciosu więc same chybienia. Liczę jednak, że to skupi je na mnie.