Wiedziałem, że kurcze nie jasno to opisałem. Post głównie opowiada przeżycia szóstki, ale tyczy się was wszystkich. Na sam koniec już wszyscy się obudziliście i jesteście w tym samym stanie. Nic nie pamiętacie, wzrok odmawia posłuszeństwa. Wiecie tylko że jesteście w jakimś pomieszczeniu w parę osób.
Ogólnie chodzi o to, że wielu z was obudziło się w różnym czasie, ale szóstka jako pierwsza, dlatego od niej zacząłem, abyście wiedzieli jak się to wszystko zaczęło, tak mniej więcej
Myślę że wszystko już wkrótce stanie się dla was jaśniejsze i bardziej trzymające się kupy
Ogólnie to jest tak
Szóstka obudziła się jeszcze wewnątrz słoika
Dziesiąty zaraz po dotarciu do osady
Ty i trzeci zaraz w krótkim czasie po sobie