Byłem pierwszy!
Złazić z mojego wozu... tfu!... wozu nizioła!
Nie oddam pasztecików! Ani jabłecznika! Wieprzowej pieczeni też nie!
EDIT: Poza tym trzeba się rozproszyć - jedna bombka (mina lądowa, ognista kula, piorun z jasnego nieba, kupa smoka etc.) i cały wóz z BG do piachu...