Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-05-2013, 17:36   #375
Radagast
 
Radagast's Avatar
 
Reputacja: 1 Radagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnie
Podążający za nimi widmowy mnich nie był dobrym znakiem. Zdawał się niegroźny, ale Amaliar był daleki od zignorowania jego obecności. Eksperyment zaproponowany przez Mestopha zdawał się niebezpieczny. Co jeśli ów duch potrzebował kogoś, do kogo mógł się przyczepić, żeby razem z nim opuścić ruiny? A co się stanie, gdy je opuści? Kapłan zdecydowanie wolałby nie zabierać go do miasta. Niestety brakło innych pomysłów. Mogli co najwyżej użyć syfona, ale to uważał za ostateczną ewentualność.

Amaliar rzuca Wykrycie magii na ducha

Gdy w końcu duch zniknął, aasimar zaproponował:
- Cofnijmy się trochę. Sprawdzimy, czy mnich nas opuścił, czy tylko przestał być widoczny. Wolałbym, żebyśmy go nie wprowadzili do miasta, a do domu Kendry tym bardziej.

Gdy wrócili do rezydencji Lorrimorów okazała się pusta. Amaliar zaniepokoił się. Ale dlaczego? Nie mógł przecież oczekiwać, że Kendra będzie spędzała w domu całe dnie. Też miała swoje sprawy i jej nieobecność nie musiała oznaczać, że stała się jej jakaś krzywda.
- Idźcie zatem na cmentarz, a ja sprawdzę w świątyni. Dowiem się przy okazji jak wyglądają postępy w kwestii pogrzebu naszych druhów - powiedział.
 
__________________
Within the spreading darkness we exchanged vows of revolution.
Because I must not allow anyone to stand in my way.
-DN
Dyżurny Purysta Językowy
Radagast jest offline