Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-05-2013, 00:25   #5
Krakov
 
Krakov's Avatar
 
Reputacja: 1 Krakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputację
Mężczyzna trwał przez chwilę nieruchomo z wzrokiem utkwionym w obrzygany przed chwilą but. Wymiociny nie były niczym więcej jak żółtawą cieczą. Jegomość nie wyglądał na kogoś, kto ostatnio odżywia się regularnie, więc i treść jego żołądka nie była nazbyt urozmaicona. Była za to bardzo bogata w warstwie aromatycznej, o czym Shira przekonała się, gdy tylko lekki wiatr wepchnął osobliwą woń do jej nozdrzy. Nieszczęśnik najwyraźniej także to poczuł, bowiem cofnął głowę na tyle szybko, na ile pozwalał na to jego stan i skrzywił się w wyrazie obrzydzenia. Otworzył oczy i spojrzał na dziewczynę. Mogło się wydawać, że trochę otrzeźwiał.

Wpatrywał się w nią, a nierówna zmarszczka na jego czole dawała do zrozumienia, że intensywnie myśli. Kilka razy otworzył usta, jakby chciał coś powiedzieć, po czym zamykał je rezygnując. Jakby pytania, które przychodziły mu na myśl, nie było wystarczająco istotne. Było wszak coś ważnego. Bardzo ważnego. To coś tkwi w ciemnym kącie jego głowy i zaraz to wydobędzie. Za momencik.

W końcu splunął i odezwał się.
- Chłopcze... - Powoli artykułował słowa. Głos miał chrapliwy i trochę nieprzyjemny, ale przynajmniej wyraźny. Dłonią osłonił twarz przed promieniami słońca, które zaczęły przebijać się przez zarośla i świeciły mu teraz w twarz. - Powiedz.. jaką mamy porę dnia?
 
__________________
Gdzieś tam, za rzeką, jest łatwiej niż tu. Lecz wolę ten kamień, bo mój.
Ćwierćkrwi Szatan na forumowej emeryturze.
Krakov jest offline