| Wybaczcie, że odzywam się dopiero teraz. Mam na myśli, od momentu kiedy "wróciłem". Przez cały czas walczyłem jeszcze sam ze sobą, ponieważ sesja ta mogłaby się fantastycznie rozwinąć...
Przerwa udowodniła mi przede wszystkim, że należy liczyć siły na zamiary. Mój powrót na Li wiążę się głównie z chęcią zamknięcia przygody, niestety nie tej. Jedna sesja to chyba obecnie moje maksimum, wiem że was zawiodłem... Przykro mi niezmiernie, być może projekt ten wróci kiedyś na tablicę i jeśli tylko będziecie chcieli dołączyć - zamkniemy tę przygodę.
__________________
"...niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę
a kornik napisze twój uładzony życiorys" |