| Cao domyślnie działacie, jako grupa, bo macie przecież wspólny cel. Zarówno jako agenci FBI, jak i członkowie Zakonu.
Pamiętajcie, że znalezienie mordercy, to tylko jedna część waszego zadania.
Nie wiem, czy konieczne wybieranie jest przywódcy. Działacie na równych prawach, a wasz wspólny przełożony jest daleko stąd.
Musicie koordynować wasze działania, wymieniać się informacjami, spostrzeżeniami i wnioskami. Tylko tak moim zdaniem możecie osiągnąć sukces.
Co do działania indywidualnego, to miałem na myśli głownie to, że nie musicie wszędzie poruszać się razem. Jedna osoba jedzie tu, druga tam, a później spotykacie się i omawiacie zdobyte informacje.
Co do działania incognito, to nie namawiam i nie nalegam na takie rozwiązanie. Jak sami zauważyliście, takie działanie na pewno nie będzie łatwe. Warto jednak pamiętać, że działając pod przykrywką możecie zdobyć informacje do których agent działający oficjalnie może mieć utrudniony dostęp (patrz np. zaufanie ludzi do policji i rządu). Oczywiście agent działa w majestacie prawa, więc już samego tego faktu wiele drzwi same się przed nim otwierają. Jaka metoda będzie dla was najlepsza musicie sami zdecydować.
Pamiętajcie, że agencja wesprze was i ewentualnie jest w stanie uwiarygodnić waszą przykrywkę. |