Bardzo się staram, by nie było podobnych humbugów jak "to ja mu mówię". W takiej sytuacji odpowiadam "to mów, w pierwszej osobie". Przyznać trzeba jednak, że rzadko mam takie problemy, bo gracze, z którymi pogrywam mają dość duży staż, a niektórzy wielki, więc nie uwłaczają sobie takimi tekstami. W sytuacji jednak, kiedy ktoś tak powie trzeba naprowadzić go na właściwy tor, stanowczo, aż do skutku. Efekt raczej murowany, prędzej czy później. |