| Tak. Nie bawiłem się w umiejętności, bo dla mnie to zawsze była sfera typowo fabularna i storytellingowa, a już zwłaszcza gdy i bez tego jest sporo mechaniki.
Ufam, że nikt mi podeśle postaci typu dzieciństwo w dobrej szkole, później rok pracy na morzu, rok w kopalni, rok w drewutni, a jednocześnie przyuczała się do zawodu kowala i chadzała do alchemika uczyć się mikstury warzyć. No i oczywiście przy okazji jest doświadczonym najemnikiem oraz gra na lutni. Dlatego nie ma jakichś limitów.
Podczas gry odgrywanie umiejętności postaci leży prawie całkowicie w gestii graczy. Będę tylko ingerował, jeśli jej działania będą sprzeczne z tym, co w historii postaci i logiką. |