Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-05-2013, 19:30   #103
Dragor
 
Dragor's Avatar
 
Reputacja: 1 Dragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłość
Archaal z pasją atakował odnóż które przyciskało go do ziemi. Metal zaczynał się odkształcać, aż w końcu coś pękło i jego klatkę piersiową i ramiona zalała substancja o kolorze i zapachu starego oleju. Jednak nacisk nie zmniejszył się ani trochę.
Black wykorzystując siłę rozpędu jaką mu dała napięta pajęczyna uderzył w bok stwora. Maszyna odwróciła paszczę w jego stronę i wydała z siebie metaliczny wrzask. Spod metalowych szczęk wystrzeliła gęsta maź, która spadła na nogi Blacka. Zastygła w sekundę przylepiając go do ziemi.
Iron chciał zaatakować potworę z drugiej strony, ale maszyna była już zaalarmowana obecnością symbiota. Złoto czerwony pająk dostał jednym z odnóży, tak mocno że przeleciał spory kawałek i zrobił sobą dziurę w budynku na który wpadł.
Stalker wiedziony doświadczeniem za cel ataku wziął grzbiet bestii. Wbił swoje ostrza w metalową powłokę w poszukiwaniu kabli których przecięcie mogło by unieruchomić potwora.
Jego atak sprawił że maszyna zaczęła się rzucać na boki usiłując zrzucić pasażera na gapę. Archaal nareszcie wolny, czół że ciężar potwora zrobił swoje. Ból z piersiach świadczył o pękniętych, może połamanych żebrach. Jego zbroja musiała wygiąć się na łączeniach przez siłę nacisku. Oddychał z trudem. Na razie nie miał jak dostać się pod maszynę. Miotające się nogi zaopatrzone w ostre pazury poszatkowały by go z łatwością, gdyby wszedł między nie.
 
__________________
Gallifrey Falls No More!
Dragor jest offline