Mnich w zasadzie stał i obserwował obie dziewczyny, nie rozumiejąc ich relacji rodzinnych. Zdawał sobie sprawę z tego, że rodzeństwo może się kłócić, ale ich sprzeczka musi mieć jakieś inne podłoże. Zapewne związane z badaniami, które były prowadzone na tej wyspie.
Zdecydował się spojrzeć na swojego kompana, który wydawał się równie zrównoważony co on wobec tej sytuacji. Odwrócił się w jego stronę i rzekł: - Powiedz mi, Hivaldzie, kim jesteś. Zdaje się, że świat mógłby w tym momencie stanąć na głowie dla tych dwóch i ich sprzeczki i tak nic nie zmieni. Za to rzecz, by poznać osobę, która będzie dzieliła z tobą dole i niedole odkrywania prawdy jest sprawą ważną. |