To zaraz po przywitaniu się będę przepraszał, bo jest za co. Z ostatnim postem zawaliłem sprawę, cóż, nie ma co tu się usprawiedliwiać bo z błahych przyczyn. Dziękuję wszystkim za zwrócenie na to uwagi (przepraszam, że zlałem PW) a Campo dodatkowo za nie potraktowanie biednego Rudiego cegłą w drewnianej karczmie
Post przed sekundą edytowałem usuwając część, którą wcześniej wrzucił Kerm (skąd ona się tam wzięła... to jest tajemnica rzeki), uzupełniając o spotkanie Millera z błędem i bezlitośnie wywalając orty.