Wątek: Wieża gromów
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-01-2007, 08:33   #55
Tom Atos
 
Tom Atos's Avatar
 
Reputacja: 1 Tom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputację
Szukanie źródła było trudniejsze niż się spodziewał. Po drodze mijali wiele strumieni, a tu jak na złość nie było żadnego w pobliżu.
- Chędożony Marfi. – mruknął poirytowany nawiązując do znanego mędrca, który twierdził, że jak coś szukasz, to jest to w ostatnim miejscu, które będziesz sprawdzał.
Kurt już miał dosyć łażenia po lesie. Trzymał się skraju by nie zabłądzić. Raz czy dwa widział przemykającego między drzewami jelenia, ale nie był przygotowany na polowanie. Szkoda, bo nie ma to jak świeże mięso. Już miał zrezygnować, gdy w oddali dostrzegł srebrzący się między ściółką strugę wody. Uradowany podszedł bliżej i nadstawiając ręce nabrał życiodajnej cieczy. Najpierw napił się. Po całym dniu podróży był spragniony. Potem napełnił bukłak i wrócił do towarzyszy po drodze ścinając parę kijków i ostrząc ich końce. Bez słowa wyciągnął z plecaka pół bochenka chleba i pęto kiełbasy. Prezent od Gerthy. Oddarł spory kawał chleba i podał resztę towrzyszom. Kiełbasy zaś nadział na kijki i zaczął opiekać. Patrząc na przygotowujący się posiłek stwierdził nie podnosząc wzroku :
- Nigdy nie byłek w Mlaths. Po prawdzie to nigdziek nie byłek. Jeno we wiochach naokoło domu. Trza nam tedy odszukać tego kronikarza. Marvinku ty się orientujesz w miastach, to wypytasz o niego. No jedzta chłopy. Cały dzień drogi jutro przed nami.
Stwierdził biorąc jedną z kiełbas i przygryzając chlebem.
 
Tom Atos jest offline