Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-05-2013, 08:08   #121
Pinhead
 
Pinhead's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputację
Informacja, że ktoś poza nimi przeżył armagedon podziałała krzepiąco. Nie byli już sami, a tego poza śmiercią obawiali się najbardziej. Teraz gdy wiedzieli, że gdzieś tam są jeszcze inni ludzie mieli dodatkową motywację do działania.
Ich sytuacja też nie była za ciekawa, ale byli w miarę bezpieczni. Ostatnie godziny były męczące i coraz bardziej zaczynali to odczuwać.

Przeniesienie kolejnych rzeczy z magazynu broni dało im się mocno w kość. Wszyscy ciężko oddychali, a mięśnie paliły żywym ogniem.
Tak wiele ruchu i wysiłku, po długim okresie hibernacji nie było wskazane. Zastrzyki z adrenaliny pomagały na chwilę, ale ból nie ustępował. Coraz bardziej odczuwali trudy i zmęczenie.

Po udanej pierwszej próbie Kero ponownie spróbował nadać sygnał. Nie był jakimś ekspertem telegraficznym, więc nie miał pewności ci jego komunikat będzie jasny i czytelny.
Kilkakrotne nadał tą samą wiadomość, po to aby ci po drugiej stronie mogli ją odszyfrować. Pot lał mu się po skroniach, a plecy bolały od niewygodnej pozycji. Palce miał zdrętwiałe od ciągłego zaciskania ich na kabelkach.
Gdy skończył nadawać opadł na ziemię i wraz z resztą ekipy czekał z niecierpliwością na odpowiedź.

Długie sekundy przeradzały się w monotonne minuty. Cisza, jaka nastała budziła niepokój i lęk. Lęk przed nieznanym. Lęk przed osamotnieniem. Teraz, gdy już wiedzieli, że nie są jedynymi ocalałymi nie chcieli być już sami.
Nagle głośnik ożył. Wszyscy podnieśli się i w napięciu nasłuchiwali.
Charakterystyczne pikanie i trzaski oznaczały, że ktoś ponownie przesyła im wiadomość.
Skupili swoje zmysły, aby czym prędzej odczytać przekaz.
- Tu AT-8. Tu AT-8. System o....
Tylko tyle zdołali usłyszeć. Potworny ryk syreny alarmowej zalał podziemny schron. Natężenie dźwięku było tak duże, że aż musieli zatykać uszy.
- Uwaga! Uwaga! Naruszono szczelność schronu. Powtarzam! Naruszono szczelność schronu! Ogłaszam trzeci stopień zagrożenia! Ogłaszam trzeci stopień zagrożenia! Rozpoczynam procedurę dezynsekcyjną. Rozpoczynam procedurę dezynsekcyjną. Proszę powrócić do komór hibernacyjnych. Proszę powrócić do komór hibernacyjnych.
 
__________________
"Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman
Pinhead jest offline