Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-01-2007, 16:18   #12
Palido Hombre
 
Reputacja: 1 Palido Hombre ma wyłączoną reputację
Rosły mężczyzna jeszcze raz spojrzał na resztę. Widać teraz dostrzegł dopiero gdzie jest. Gdy zauwarzył, że jedna z osób ukrywa się przed jego wzrokiem jak by mocniej zacisną szczękę. "Nie takie paliłem na stosie" pomyślał. Lecz jego zainteresowanie kobietą szybko umknęło gdy jego wzrok do wędrował do nowo przybyłego. "Na Sigmara!" powiedział to tylko w myślach gdyż był zbyt zdziwiony aby coś powiedzieć. Jego twarz przybrała wyraz rozwścieczonej burzy. Na jego rękach zaczęły lekko świecić wytatuowane inskrypcje. Odruchowo sięgnął po młot...
Lecz jego ręce zatrzymały się w połowie drogi. Lekko się uspokoił a tatuaże przygasły.
-Poważna to musi być sprawa iż to tej roboty i umarłych wzywasz Mahnagorze.
Widać dużo zajęło mu uspokajanie się. "To dla dobra Imperium" powtarzał sobie w myślach. Wysłuchał co do powiedzenia ma mężczyzna który widocznie już czuje się liderem drużyny. Jak mu tam było... Aldric.
-Masz rację Aldricu. Musimy mieć plan. Wiele lat podróżuje zwalczając Chaos i z doświadczenia wiem iż najgorszym pomiotem tej plugawej wiary jest człowiek. - Sigmaryta delikatnie przejechał dłonią po swej bliźnie na głowie
-Jeśli to prawda iż wyznają Slaneesha, tfuu, to wytropić ich nie będzie ciężko. Jest to bóg, heh jeśli w ogóle można go zwać bogiem, rozkoszy i szaleństwa zmysłów. Na pewno pozostawili po sobie wyraźne zniszczenia w wioskach na ich szlaku. Szczególnie u dziewek wiejskich - po tym ostatnim zdaniu uśmiechnął się lekko co na jego twarzy wyglądało jak dziwny grymas.
-A moje imie to Rudgar
 
Palido Hombre jest offline