Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-06-2013, 23:01   #8
Mira
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 Mira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputację
Shira przyglądała się całemu zajściu z bezpiecznej odległości, stojąc przy wejściu. To umiejscowienie dawało jej ponadto możliwość lustracji zawartości skrzyń, które nie posiadały wieka. Ocean barw przelewał się przez plątaninę sukien, kaftanów, koszul i innych niezidentyfikowanych materiałów.

Zadziwiające, jak wiele potrafi powiedzieć o ludziach ich odzież – i chodzi nie tylko o kwestie estetyki, ale także etyki czy kastowości. Odzież pokazuje wszystko to, czym człowiek chce się pochwalić, kim chce być wobec innego, obcego mu człowieka. Jest ponadto świadectwem zaawansowania sztuki krawiectwa, czyli stanowi kolejny zbiór informacji na temat nieznanej krainy.

Dziewczyna zza morza ze zdziwieniem zauważyła, że pomimo iż bufoniaste rękawy w jej stronach były niemodne od kilku lat, to reszta… śmiało mogła uchodzić za odzież imperialną. Może zresztą istniał jakiś nieoficjalny szlak handlowy? Podobieństwo krojów zdawało się niekiedy uderzające.

Kiedy przedstawienie dobiegło końca, a obawy Shiry co do rozwoju wydarzeń się spełniły, dziewczyna uklękła naprzeciw kupca i pomogła mu zbierać monety.

- Kaylusie… bardzo mi przykro – zaczęła mówić półszeptem, nie chcąc zwrócić uwagi pałętających się wokół młodzieńców – Niemniej ja ze swojej części umowy się wywiązałem i chciałbym prosić cię o w zamian o przysługę…

Mężczyzna łypnął na nią nieprzyjemnie, wyrywając szarpnięciem dłoni monety z jej garści.

- Nie, nie chodzi o złoto! – zaoponowała, gdy zrozumiała znaczenie gestu – Potrzebuję informacji… muszę znaleźć najlepszego maga w okolicy. A jeśli jest ich kilku, również chciałbym poznać ich miana… Czy możesz mi pomóc?

- Umowę? - odezwał się głośno Kaylus, pakując ostatnie monety do sakiewki i zawiązując rzemyk - Jaką umowę?

Kupiec, wyraźnie nie rozumiejąc o co chodzi, przyglądał się dziewczynie. Shira czuła, że nie on jeden.

- Ekhm - odezwał się niespodziewanie drugi z kupców. - Kaylusie, czy... moglibyśmy zamienić dwa słowa na osobności?

Wyraz twarzy mężczyzny zmienił się. Jakby przeżuwał jakieś przekleństwo, które ostatecznie nie wydostało się jednak z jego ust.

- Wyjdź na zewnątrz i zaczekaj na mnie - odezwał się cicho do dziewczyny. - Może jeszcze nie wszystko stracone... Dla ciebie także.

Co tu się do diabła działo?! Shira miała ochotę upomnieć się o wyjaśnienia, tak jak zwykle czyniła wobec służby. Tym razem jednak nie tylko nie miała podstaw, by oczekiwać odpowiedzi, ale też nie powinna rzucać się w oczy. Już i tak za dużo osób zwróciło na nią uwagę.

Skinęła głową potakująco i wyszła z namiotu.
 
__________________
Konto zawieszone.

Ostatnio edytowane przez Mira : 03-06-2013 o 23:03. Powód: boldy
Mira jest offline