Rhaina, avatar w dechę, aż miło się z Tobą zbratać! :3
MG, współpraca rzeczywiście wyszła nam maślanie, nie czuj się jednak niepotrzebny! Bez Siły Wyższej na dłuższą metę się nie obędziemy! :P
Co do znajomka na smutasa to uważam, że to niezły pomysł, świeża krew zawsze może wzbogacić rys psychologiczny randoma.
No chyba, że smutas w istocie nie żyje, wówczas nie wiem, czy będzie co przy nim zarysowywać. Chociaż zombiak z pogłębionym portretem psychologicznym — to byłaby nowość. O ile się orientuję.
Rock nie odpowiada
EDIT: Ach, no i post! — poszedł!