Ronny
Patrze ze zdziwiniem na Sky-Ej co ty robisz? Przecież juz sprawdzaliśmy ten komputer.Jesteś nieprzytomna czy co?-zciagam ten kombinezon i rzucam go do worka z rzeczami moimi. Po chwili kłade się na materacu i zakładam ręce za głowę-Ustalmy lepiej komu to gówno wszczepić... mogęto być ja... i tak nie wyjdziemy stąd puki nieustalimy takich szczegółów...-mówię ze spokojem , po chwili ziewam. Gdy przed Sky otwierają dosłownie zrywam się z posłania-Hm... wyjście?-drapie siępo głowie jakby w zamyśleniu-No cóż... chyba nie zrobią nam krzywdy, prawda? |