Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-06-2013, 16:15   #126
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Harry czuł, jak od ciągłego ryku megafonów zaczynają go boleć zęby. Powoli zaczynał zazdrościć tym, których zamknęli w komorach kriogenicznych. Te ponoć były dźwiękoszczelne...
Gdy wreszcie alarm ucichł, nawet nie można było odetchnąć z ulgą. Czy kombinezony, które wszyscy mieli na sobie, były również odporne na gaz służący do dezynfekcji?
A ten wypływał i wypływał bez końca. Całkiem jakby system komputerowy dostał kompletnego bzika. A raczej - do końca uległ awarii.

W końcu wszystko umilkło.
Błogosławiona cisza, westchnął w duchu Harry, zastanawiając się równocześnie, co robić dalej. Raczej nie powinni usiąść na... laurach i czekać, aż uszkodzony system wentylacyjny usunie z bunkra cały gaz. Może tak lepiej by było wybrać się na spacerek?

Nie ściągając maski powiedział:

- Odsuńmy śluzę i sprawdźmy drugie wyjście.

Jako że jego słowa mogły być mało zrozumiałe, zapalił latarkę, której światło z trudem się przebiło przez wiszącą w powietrzu zawiesinę, pokazał na wiszącym na ścianie planie pomieszczeń wyjście oznaczone jako X1.
 
Kerm jest offline