Kiedy już odciągnęła psa na odpowiednią odległość od mężczyzn, starała się oderwać od siebie jego szczęki i w przerwie w walce okazać mu pokojowe zamiary. W końcu nie daleko jej do psa, może się dogadają... Przyjęła pokojową pozycję i lekko merdała ogonem, schyliła głowę w geście poddania się, by uspokoić psa i spróbować z nim pogadać. Może akurat się uda...
[media]http://www.youtube.com/watch?v=TUn_1hRK2uw[/media]
__________________ "Bóg stworzył świat. Szatan zobaczył, że świat jest dobry i zaniepokoił się trochę. Bóg stworzył człowieka. Szatan uśmiechnął się, machnał ręką i rzekł do siebie: eee spoko, będzie dobrze!" - Almena wyjaśnia drużynie stworzenie świata....:D |