- No to chyba tyle w kwestii "nie słuchania znikającego cwela" - mówię z niesmakiem po czym wychodzę na korytarz. Idę ostrożnie, nie biegnę dopóki nie zostanę wyprzedzony przez moich towarzyszy (dopóki nie jestem ostatni jest dobrze).
Ostatnio edytowane przez eMka : 09-06-2013 o 13:00.
|