Wolves fighting by ~Lars-Alexandersson on deviantART
Po zakończeniu walki okazało się że pies jest skory do współpracy. Potyczka zmęczyła go tak samo jak wilczycę i musieli trochę odsapnąć, a Kiti musiała przemyśleć co dalej. Musiała powstrzymać wieśniaków przed dotarciem do obozu w wiosce! Ale teraz siły były wyrównane, ich zostało tylko dwóch.
- Doceniam twoje wsparcie, Dirith naprawdę nie jest złą istotą, ci ludzie nie powinni go atakować! Dziękuję za pomoc! Gdybyś został ranny, uciekaj! Nie chcę żebyś ginął w walce o naszą sprawę!
Doceniała towarzystwa psa, nie lubiła być całkiem sama. Musiała jak najszybciej dotrzeć do reszty Stada!
- Najlepiej jeśli spróbujemy ich przestraszyć! Może sami uciekną i obędzie się bez walki!
W tym celu odnalazła szczątki jelenia z czaszką i wielkimi rogami. Wsadziła ją psu na głowę i przywiązała paskiem od spodni zabitego maga.
- Jest noc a ci ludzie są przestraszeni i nie widzą w ciemnościach! Jeśli zobaczą takiego wilka z rogami pomyślą że to drowia klątwa albo demon z piekieł, może uciekną zanim ich zaatakujemy!
Zrobiła też zbroję dla psa. Nie była zachwycona ale tyle tylko zdołała zrobić w tak krótkim czasie. Zbroja mogła uchronić psa przed paroma ciosami, a wnyki miały szansę zadać poważne obrażenia. Nie było czasu na więcej przygotowań. Kiti i pies rozpoczęli tropienie mężczyzn. Kiedy ich znajdą, zamierzają odegrać małą scenkę. Wilczyca i pies będą wyć, potem przebiegać w inne miejsce, potrząsać krzakami, ujadać i wyć. Chciała żeby ludzie odnieśli wrażenie że wilków jest o wiele więcej. Kiedy nadejdzie czas, zaatakują. Kiti zamierzała zaatakować chłopa, a drwala zostawiła psu.
sunset wolves by ~Yair-Leibovich on deviantART