Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-06-2013, 12:10   #2
Autumm
 
Autumm's Avatar
 
Reputacja: 1 Autumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputację
Madjack

Madjack

Posejdon. Atlantis City, biurowiec BioMin Inc.



Z okna biura roztaczał się naprawdę piękny widok. Zapatrzony w nieskończony błękit, jednym uchem słuchałeś, co mówi wymięty koordynator, pokazując coś na wyświetlanym na ścianie hologramie.

Trzeba było przyznać, że trafiła Ci się niezła fucha. Standardowe ble-ble-ble w kontrakcie („zakaz tego, zakaz tamtego” etc.) opiewało na całkiem solidną sumkę. Nawet po odliczeniu kosztów naprawy sprzętu, było tego dość, by po odsłużeniu sezonu mieć spokój i karmę dla kota na jakiś czas. Bezwiednie wracałeś myślami do swojej amfibii – kiedy ty tu siedziałeś bezczynnie, ona przechodziła remont w korporacyjnym hangarze. Jakoś nie wierzyłeś ich technikom: cóż, jak tylko się stąd wyrwiesz, trzeba będzie dokonać przeglądu na własną rękę...

Na sali siedziało kilkanaście podobnych tobie indywiduów – część z nich kojarzyłeś, to byli twoi znajomi piloci, luźna zbieranina przyjaciół, konkurencji i niebieskich ptaków. Korpów musiało nieźle przypilić, skoro rekrutowali każdego, kto miał do dyspozycji jakiś w miarę działający sprzęt do przewozu większego cargo. Plota mówiła, że kończący się właśnie tajfun nieźle przetrzebił korporacyjne floty, stąd większe niż zwykle zapotrzebowanie na riggerów.

Korp nadal gadał o zasadach bezpieczeństwa, procedurach awaryjnych, kanałach komunikacji, bezpiecznych szlakach...czymś, co każdy pilot miał w małym palcu, o ile przeżył wystarczająco długo na Posejdonie. Jednym słowem, nudne pieprzenie, odwalane chyba tylko dla spokoju w papierach.

Rozejrzałeś się po sali; większość pilotów udawała, że słucha, tak samo znudzona jak ty była tylko młoda, atrakcyjna dziewczyna, która otwarcie bawiła się naręcznym, bajeranckim komputerkiem. Zauważyła, że się jej przyglądasz i żartobliwie wysłała ci całusa.

Korp skończył w końcu truć i zaczął rozdawać przydziały. Blondynka niestety wyszła przed Tobą, nie dosłyszałeś jej nazwiska. W końcu i ty dostałeś swoją trasę – rozwożenie medykamentów po kilku rozrzuconych korporacyjnych placówkach. Dobre pięć dni w podróży, jak nie tydzień. W dodatku w dużej mierze po pustkowiach oceanów Posejdona. Potem miałeś zadokować w bazie zwanej uroczo „Czarną Dziurą” i oczekiwać na dalsze instrukcje.

Kiedy wychodziłeś z budynku, dziewczyna ze szkolenia stała oparta o filar biurowca. Paliła tytoniowego papierosa; wyciągnęła w Twoim kierunku paczkę zapraszającym gestem.

- Dostałeś przydział na Dziurę, co? - zapytała bez ogródek – Parszywa trasa, nudna tak, że sfiksować można...Nie zazdroszczę – uśmiechnęła się do ciebie.

Z bliska była naprawdę śliczna...i młoda. Nie wyglądała na więcej niż osiemnaście - dwadzieścia standardowych lat. Zaskakująco mało, jak na pilota.

- Skoro już się tam tłuczesz, zawiózłbyś przy okazji coś mojemu kumplowi...? Będziesz miał moją dozgonną wdzięczność, przystojniaku – mrugnęła zawadiacko do ciebie...
 
__________________
"Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014
Nieobecna 28.04 - 01.05!

Ostatnio edytowane przez Autumm : 11-06-2013 o 12:52.
Autumm jest offline