Jeśli chodzi o władców to nie wiem czy za bardzo nie skomplikuje to rozgrywki. Choćby przez podany przykład zmieniania polityki zagranicznej przez każdego władcę... A jeśli tura będzie trwała choćby 30 lat, to zmian na tronie może być nawet kilka. Jak to będzie rozwiązane?
Myślę, że pomysł z większym charakteryzowaniem władców jest ciekawy i znacznie by ubarwił rozgrywkę, nie mniej przy takiej długości tur na początku gry może przeszkadzać.
W jednej turze grasz flegmatykiem, a w drugiej agresorem...? Nie potrafię sobie tego wyobrazić...
Ekhym... kobieta u władzy, tak...? Ciekawe ile pożyje moja nacja z ustrojem matriarchalnym :P
__________________ "A może zmieszamy wszystko razem i zobaczymy co się stanie?" |