Problem z rekrutacją do Princepsa i Iglicznej Góry, poza niechęcią graczy do autorskich systemów, polegał na tym, że wymusiłem przeczytanie podręcznika zamiast wrzucić nieco okrojone informacje do posta rekrutacyjnego (np. zmiany w mechanice, tworzenie bohatera itp).
Potem, tym co się zdecydowali, mogłem wcisnąć podręcznik. Nauczka na przyszłość