Ahh, przypomniała mi się podstawówka i pierwsze sesje fabularne. Pewnie patrząc na to teraz z trzeciej osoby śmiałbym się wniebogłosy. Prowadziłem cały cykl tych scenariuszów dwóm ziomkom :P. Doszliśmy jakoś do 10 poziomu, to był trzeci, może czwarty scenariusz, zresztą leżą one gdzieś w zakamarkach.. i się kurzą. Dalej jestem młody, ale jako nastolatek kilka lat to jest ogromna różnica.
Niestety to tylko offtop, bo z wiadomych przyczyn zagrać nie mogę, życzę powodzenia, ale niestety trochę wątpię czy nada się on na forum, chętnie poobserwuję jak już wystartujecie. |