Każda postać ma sens w tej sesji. Oczywiście opowieść sprzyja koncepcjom opartym na zasadzie "zbrojnego ramienia" - egzekutorów, żołnierzy liniowych, bojowników. Ale to nie zmienia faktu, że nawet kapelan miałby co robić - w swoim określonym zakresie oczywiście.
Jest wojna, a wojna - jak wiadomo, to czas horroru, czas który mocno zmienia ludzi, zmusza ich do rewidowania poglądów na: Boga, sumienie, humanizm, wiarę, litość, na wszystko. O tym głównie jest ta sesja. Z elementami nadprzyrodzonymi w tle (czasami też i na pierwszym planie, po prawdzie). |