Ładny post wam wyszedł, Dianne jak zawsze urocza, Adhader równie czarujący, choć nie znałem go od tej macanej strony, nie poznaje kolegi, cicha woda.
Tymczasem:
- doszło do nocnego pożaru w factorium inżynierów
- czeladnik, który nie dorobił się imienia zginął tragicznie (przynajmniej imię się nie zmarnowało)
- Monomiecz Adhadera też przepadł.
Chciałbym: dowiedzieć się co śniło się Dianne w nocy z pożarem.