Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-06-2013, 18:52   #392
Kejsi2
 
Reputacja: 1 Kejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputację
Kiti była czujna kierując się do wioski. Nie było wcale powiedziane, że to była pierwsza i ostatnia zasadzka. Do tego może nawet sam kapitan próbował się ich pozbyć żeby nie dotrzymywać umowy, skoro feniksa już i tak nie było. Ale chyba nikt nie chciałby raczej zadzierać z kolesiem, który pozbył się demonicznego feniksa? No może poza bezmózgimi chłopami i kolejnym nadambitynm magiem. Swoją drogą Dirith miał pecha do magów którzy próbowali go więzić, tępić, ubijać, petryfikować, podpalać i zabijać. Ponieważ wśród załogi okrętu maga chyba nie było, była szansa że tym razem obejdzie się bez zabijania, podpalania (o ironio! Hihihi) i porywania. Kapitan był sam, trochę to podejrzane, ale może bunt niezadowolonej załogi zmuszał go do trzymania się na uboczu. Kapitan wiedział co robi skoro panował nad załogą złożoną ze zbirów, oprychów i przemytników. Kiti ulżyło, kiedy powiedział, że dotrzyma słowa. Wręczył mapę, mówiąc że ruiny są pod wodą. Pod wodą, pod wodą, pod wodą!!!! Kiti miała pewien problem, jej futro nie było wodoodporne i nie posiadała skrzeli. Usłyszawszy o łodzi podwodnej też się otrzepała.
- Długo tam trzeba pod wodą płynąć!? Ile czasu mniej więcej!?
- Trzeba przepłynąć jakieś 0,5 kilometra samych tuneli. Dopłynięcie na miejsce trochę trwało, od wypłynięcia z kanałów do dotarcia na miejsce minęło jakieś pół godziny, może więcej, może mniej. Nikt nie wstrzyma oddechu n tak długo, w każdym razie.
- Możesz powiedzieć gdzie jest warsztat tego gnoma, gdzie są kombinezony? I czy taki kombinezon pasowałby w ogóle na mnie!?
Kapitan opisał ci, jak dojść do warsztatu gnoma. Okazuje się, że już tam byłaś, wytępić ghula. Którego zresztą nie wytępiłaś….
- Sam nie wiem – kapitan ci się przyjrzał. – Nie jestem ekspertem… Jeśli się do niego zmieścisz to zapewne dasz radę oddychać, ale nie mam pojęcia jak z poruszaniem się. Nie masz rąk ani nóg….
- I nawet nie wiemy czy on nie przecieka! Ktoś go w ogóle testował już!? Nie ma tam drogi lądowej!?
- Z tego co wiem, nie ma tam drogi lądowej.
Wilczyca spojrzała na Diritha.
- Pod miastem są te tunele wszy! Byłam tam, nie było nawet specjalnie trudno przez nie przebiec, wtedy przynajmniej. Zawsze jest szansa że po ataku meduzy ziemia i tunele popękały i jakoś da się nimi dotrzeć do tych podwodnych jaskiń. Nie jestem pewna czy mam ochotę pakować się w kombinezon, czy dam radę w czymś takim pływać!? – jęknęła – Obejrzyjmy tę mapę, zobaczmy gdzie te ruiny leżą i co odpowiada temu miejscu na powierzchni! Może są tam spękania w ziemi albo tunele wszy! Inaczej to trzeba będzie popływać a nie wiem, tygrysy pewnie lubią wodę, ja jakoś nieszczególnie. Z drugiej strony nie mamy pewności czy te tunele wszy mają połączenie z podwodnymi jaskiniami, a tu z mapy przynajmniej wiemy, że spod wody na pewno tam się dostaniemy. Sama nie wiem, co sądzisz?
 
__________________
"Bóg stworzył świat. Szatan zobaczył, że świat jest dobry i zaniepokoił się trochę. Bóg stworzył człowieka. Szatan uśmiechnął się, machnał ręką i rzekł do siebie: eee spoko, będzie dobrze!" - Almena wyjaśnia drużynie stworzenie świata....:D
Kejsi2 jest offline