Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-01-2007, 19:22   #20
Dakkon
 
Reputacja: 1 Dakkon ma wyłączoną reputację
-Tak Rudgardzie- zaczął Aldric - widzimy, że znasz się na kultach, bardzo dobrze ale zapominasz o najważniejszym, nasz cel dopiero zaczyna z kultem, to po pierwsze, po drugie jest tylko strażnikiem lasu, po trzecie obawiam się, że ci łucznicy i wojacy to zwykli ludzie, ewentualnie inne rasy i z kultem mają mało wspólnego więc nie będzie kłatw i deszczu żab, o ile się nie mylę kultyści są tutaj w mieście a on zmierza do nich na spotkanie, wychodzę więc z założenia iż jedynie Livrian para się magią i z nim będzie największy problem jeśli dojdzie do bezpośredniego starcia. Hmmm obstawe jednak można by wziąśc na sposób, dobrze zorganizowana zasadzka powinna nam pomóc. Mam pomysł ale dośc na ten temat tutaj- westchnął z rezygnacją -Jakoś to miejsce nie odpowiada mi zbytnio- rozejrzał się do okoła -pójdźmy może, o ile wchodzicie w tą robotę, do karczmy, chętnie bym coś przekąsił i wychylił kufel czegoś mocniejszego, aaaa tak w ogóle elfie, można prosic o tą zaliczkę ? przyda się do przygotowań na ten wypad za miasto- usmiechnął się szyderczo -tylko co my zrobimy z tym trupem ? - zdjął kapelusz i podrapał się po głowie, przyjrzał się Dal'Kazzarowi -wywalą nas z każdej karczmy a jak wyjdziemy na ulice zaraz się jakiś strażnik służbista przyczepi, ehhhh jakieś pomysły ?- ogólnie Aldric zdawał się byc beztroski, jednak to było tylko na pokaz, w rzeczywistości był rozdrażniony tym co powiedzial Mohangor, "przebrzydły szpiczastouchy, śledził mnie! zna każdy mój ruch i zachowanie! to się zdziwi wielce! a narazie dorwe tego kultyste, poźniej policzę się z elfem, taaak" pomyślał...
 
__________________
"Z zawodu jestem rzeźnikiem, ale bycie poszukiwaczem przygód niewiele się od tego różni. Poprostu mięso, które teraz siekam tasakiem, trochę mocniej wierzga"
Dakkon jest offline