Na wstępie chciałem podziękować za kolejną szansę jaką dał mi Armiel. To już drugie AAH w jakim zagram. Z resztą nie tylko ja, co nie Baczy?
Widzę, że grupkę mamy bardzo ciekawą, a jak wspomniał MG nie miał łatwego wyboru. Sam na żywo znam Dhratlacha i wiem, że ciężko o kogoś robiącego równie żywe, barwne i interesujące KP. To samo przez siebie mówi jaka musiała być reszta kart. Na koniec wpisu życzę sobie, innym graczom i MG wspaniałej zabawy. I oby nasi BG przetrwali jak długo to tylko możliwe...