- Naim, zgodził byś się na trochę obciążyć swego czworonogiego kompana? Moglibyśmy wziąć trochę żywności i parę kocy czy narzędzi na które nam zabrakło. A zwłaszcza oliwy do lamp. zaproponował Faro. Liczył że znajdzie też broń. -Kosztowności lekkie też da się wymienić. zaproponował ze smutkiem -Im to już na nic. Nawet nie możemy spalić zwłok, zostaje chyba tylko modlitwa. A iść możemy obrzeżem lasu. Trakt to chyba jednak mniejsze ryzyko niż to co czeka w głębi lasów, uwierz mi na słowo, za długo tam żyłem. |