- Doktorze! Czy to nie jest przewrotne to z tym niebieskim portalem? - spytał Carl przyglądając się uważnie dziwnemu zjawisku - Ale ponoć każda komnata ma pułapki, a to pewnie właśnie tutejsza pułapka.
Carl podszedł do drzwi na wprost.
- Lewe, są lewe... Hueueueueu... - zarechotał swoim
wkurzającym śmiechem - To co? Prosto?