Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-06-2013, 09:26   #151
Pinhead
 
Pinhead's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputację
Zgodnie z życzeniem Adama, Kero zaczął przyglądać się z bliska i badać androida. Ku jego zaskoczeniu okazało się, że ma on skórę, włosy, paznokcie dokładnie takie same jak normalny człowiek. To odkrycie było doprawdy przerażające. Wszak pani doktor mogła się pomylić i mieli przed sobą kolejną ocalałą osobę, a nie pieprzonego robota.
Wystarczyło jednak spojrzeć w oczy mężczyzny, aby się dobitnie przekonać, że to jednak doskonałej jakości droid. Na tęczówka miał on wypisany numer seryjny i kod paskowy.
Kero dłuższą chwilę badał głowę androida. Czuł się bardzo nieswojo macając głowę, było nie było, innego mężczyzny. W końcu jednak pod warstwą włosów znalazł niewielki przycisk. Gdy go nacisnął, odchyliło się niewielkie wieczko. Gdy Kero je otworzył zobaczył za nim mały ekran oraz klawiaturę numeryczną. Na ekranie pulsował napis:

“Wprowadź kod serwisowy”

Kero nie znał jednak kodu, podobnie jak żaden z pozostałych ocalałych. Po kilku błędnych próbach zostawili uszkodzonego droida i ruszyli dalej.

Gdy dotarli do śluzy oddzielającej dodatkowe centrum dowodzenia od reszty bunkra usłyszeli kolejny komunikat:
- Uwaga! Uwaga! Naruszono szczelność schronu. Powtarzam! Naruszono szczelność schronu! Proszę udać się do komór hibernacyjnych w celu ponownego zamrożenia. Ogłasza się najwyższy stopień zagrożenia. Poziom radiacji zagraża życiu. Proszę o natychmiastowe udania się do komór hibernacyjnych! Powtarzam!
Śluza przed nimi wyglądała dokładnie tak samo, jak ta z którą uporali się wcześniej. Za tym drzwiami znajdowały się już korytarze prowadzące do zapasowego centrum dowodzenia, magazynów i innych pomieszczeń technicznych. A także, a może przede wszystkim korytarz prowadzący do głównego wyjścia.
Wszyscy zaparli się i zaczęli ciągnąć z skrzydła śluzy. Kilka mocnych szarpnięć i pomiędzy skrzydłami pojawiła się spora szpara przez którą przeleciały promienie elektrycznego światła.
- Dlaczego nie wykonujecie poleceń. System wyraźnie przekazał, że waszemu życiu zagraża niebezpieczeństwo. Proszę natychmiast wrócić do komór hibernacyjnych - usłyszeli głos.
Po chwili ujrzeli ją. Stała kilka metrów przed nimi. Jej sylwetka była mocno zarysowana w świetle jarzeniówek. W dłoniach trzymała karabin M4 z podpiętym granatnikiem. Szła powoli w ich stronę.
 
__________________
"Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman
Pinhead jest offline