Cytat:
Napisał plasebo Unosi je siła grawitacji jakiejś tam centralnie umieszczonej głównej gwiazdy (dla uproszczenia: Słońca). Żeby wymusić cykl dnia i nocy wyspy obracałyby się wokół własnej osi i okrążałyby ową gwiazdę (patrz ilustracja niżej). |
To sprawa "jest prosta".
Aby to działało od strony fizycznej - centralna gwiazda musi odpychać planety, które pod własnym ciężarem usiłują nią nią spaść.. Trzeba tu oczywiście pokombinować, aby planeta się nie "ześlizgnęła". Najprościej byłoby przyjąć, że planety są w jakichś kominach grawitacyjnych i nie mogą poruszać się na boki tylko w górę i w dół.
Tak samo (w tych kominach) poruszają się cząsteczki wody - odpychane od centralnej gwiazdy tak samo jak planety. Ponieważ są dużo lżejsze niż planeta (albo trafiają w planetę "od dołu" powodując gwałtowny deszcz, albo omijają planetę unosząc się do góry - nad planetę, gdzie grawitacja słabnie i planeta (również posiadająca grawitację - inaczej wszystko by z niej odleciało) przyciąga cząsteczki wody powodując opad deszczu (tu będzie on zapewne słabszy).
To tak fizycznie (w miarę...)
Jednak poszedłbym w kierunku "inteligentnej wody" - cząsteczki wody są inteligentne i mają zdolność przemieszczania się w chmurze (są gdzieś w chmurze - jak to teraz modne) i spadają na powierzchnię planet tam gdzie uznają za stosowne czy potrzebne...