- Znaleźć to, co zakazane? - skrzywił się Lotar. - Przeklęty pomysł. To nie wróży nic dobrego. Całą przeklętą kopalnię należałoby zasypać i tyle.
Nie miał zamiaru ani otwierać drzwi, za którymi kryło się jakieś diabelstwo, ani szukać nie wiadomo czego, pewnie jakiegoś przeklętego artefaktu.
Z pewnością owe oczy orka oznaczały jakąś fontannę w kształcie orka, z którego oczu płynęła woda. Strumyk zapewne doprowadziłby ich do klucza, przez jakieś jaskinie zapewne.
Ale czy sens był szukać czegoś takiego, jak klucze do drzwi, których otwierać nie wolno było? |