Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-01-2007, 16:30   #4
Maczek
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Tymi zarzucił worek na plecy rozejrzał się po innych cisnących się to tego terminala. Był mocno podekscytowany. Zaczynała się jego największa przygoda. To będzie wreszcie coś wielkiego. Nie jakieś tam dupowate rzeczy które robił do tej pory. To jest wyzwanie!. Nadeszła jego kolej. Podszedł do firmowej laseczki i pokazał identyfikator do odprawy.

- Hello maleńka. Fajne wdzianko. Jak wrócę to się z tobą umówię. Czekaj na mnie.

Wyszczerzył się i puścił do niej oko, popatrzył jeszcze na jej zgrabne nóżki i wesoło ruszył przez rękaw. Trzeba teraz jakieś dobre miejsce na podróż znaleźć, najlepiej koło jakiejś niezłej dupencji. Najbardzij kręciły go malutkie Azjatki o czarnych, prostych włosach i dziewczęcych buziach.