Cóż, wakacje dopadły i mnie. Wybaczcie, że nie pisałem ostatnio, ale miałem sporo roboty z załatwianiem i ogarnianiem się do wyjazdu (mam go za jakieś półtorej godziny). Sądziłem, że zdążę jeszcze z jednym postem, ale się przeliczyłem.
Mam nadzieję, że Tharin dożyje do piątku (wtedy będę już w stanie odpisywać). Naprawdę przepraszam za problem :/ |