Wątek: Stara Kamienica
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-01-2007, 18:55   #4
Ratkin
 
Ratkin's Avatar
 
Reputacja: 1 Ratkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwu

Widzę że plastikowa łania przybyła już do swojego nowego schronienia w tej betonowej dżungli" - Marcjan odczekał chwile by Shiva zdążyła się rozsiąść i zagłębić w wirtualny świat, przyglądając się jej z bezpiecznej odległości z schodów pobliskiego domu pozostając niezauważonym, poczym dziarskim krokiem podszedł do niej, przeskakując ogrodzenie tak by zająć ją niepostrzeżenie.
-Nie poznałaś mojego motocykla? No tak, nie zwracasz pewnie uwagi na takie graty. Na mnie też nie zwróciła byś uwagi jako śmiertelniczka. Zdziwiłbym się gdyby teraz było inaczej haha - podszedł uśmiechając lekko i ukłonił się w ramach przywitania. Shive lekko rozdrażnił papieros w jego ustach. Marcjan uśmiechnął się choć nie był pewien czy lekkie zniesmaczenie malujące się przez chwile na ślicznej twarzy wampirzycy było wynikiem spotkania jego samego - czy tak jak by chciał, wynikiem wstrętu do otwartego ognia tuż przy jej twarzy. Mało który członek Rodziny udawał że palił papierosy, ba, większość czuła się nieswojo będąc blisko śmiertelników-palaczy. Trik z udawaniem palenia papierosów samemu był zarezerwowany dla wampirów o mocnych nerwach - fakty te Marcjan zawsze wykorzystywał jak tylko mógł by testować siłę woli swoją, jak i swoich rozmówców. Niemiał w zasadzie nigdy okazji porozmawiać z Shivą nigdy okazji, czas było by i ją wystawić ną tą niegroźną ale deprymującą małą próbę...
Marcjan poczekał z propozycją by zwiedzić ich nowe schronienie na reakcje urodziwej młodej wampirzycy...
 
Ratkin jest offline