Wątek: Moje własne M4
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-06-2013, 21:02   #11
Nasty
 
Nasty's Avatar
 
Reputacja: 1 Nasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnie
Witam, no to ja zapodam przykład. Wędrujesz ale gdzie i po co?

Skoro nie masz atutów by tu przeżyć. To gdzie przeżyjesz?

Moim zdaniem, cały problem polega na potrafieniu się odnaleźć w społeczeństwie. Ci co maja z tym problem w życiu codziennym i nie potrafią działać w zespole to nawet jak gdzieś pójdą w tułaczkę to za ordynarność, przemądrzałość i nietolerancję innego zdania, tylko wywyższania się, dostaną w łeb, przy pierwszej lepszej okazji lub go wy... i będzie koniem pociągowym na polu.

Jak to mawiam: jest mądrość wyuczona (przemądrzałość, wysokie wykształcenie i itd) i jest mądrość życiowa (cwaniactwo, mądrość radzenia w różnych sytuacjach i inne..) . I możesz zagadać jak poliglota, ale mało to ci da, jak spotkasz dresiarzy w ciemnej zapyziałej bramie.

Czyli ci co przeżyją raczej będą odbudowywać społeczeństwo. To czy potrafisz czy nie nic nie zmienia bo pracownik fizyczny choćby do łopaty też potrzebny.

Własne M4 można opowiedzieć na przykładzie filmu "Jerycho". Więc raczej ta koncepcja przemawia do mnie.

Co do przykładu turbiny do auta Hmmm... Można wywalić turbinę zaślepić węże i zamknąć i uszczelnić obiegi. Zależy czym chłodzona itd.. Oczywiście to nie wszystko bo trzeba wyrównać ciśnienie na garach jak i wszelkie inne rzeczy by silnik nie padł po 100km. Tak czy siak osłabiasz silnik który zapewne potrzebował mocy by ciągnąć dość sporą kastę. (Mam 200sx Nissana i właśnie go remontuję więc mi przypasowała wypowiedź przedmówcy). Czyli osłabiając coś co ma ciągnąć lub pchać do przodu lub w kierunku dalszego istnienia i tak daleko nie zajedziesz nie zajdziesz .

Choćby przykład że ludzkość przywykła do osiadłego trybu życia popchnie znów rozwój technologiczny itd... itd...


Co do tematu... Bez zmian otwierasz go w głównym pod forum jako nowy temat. Tym razem bez błędów.
 
Nasty jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem