Post jest, ale dla Marianki. Dla niej termin to koniec soboty.
AJT może wrzucić posta w tym samym terminie albo szybciej
Reszta albo poczeka na odpiskę do następnego weekendu, albo włączymy się do akcji na bieżąco w docsie. To drugie w sumie zależy trochę od Sokolniczki, jej działania i tak dalej.
Chłopcy z Biberhof nie mają posta, bo dzisiaj na niego czasu nie miałem aż tyle, a jutro odpisuję gdzie indziej. Starajcie się proszę wywiązywać z terminów, bo ustalam je pod wygospodarowany czas na zabawę, a nie jest on u mnie jakiś obszerny. Pół dnia poślizgu to pikuś zawsze u mnie był, ale teraz muszę pilnować tej Waszej północy, bo jak odpiszecie to jeszcze tego samego dnia ja mam cały wieczór na sklecenie odpiski. Nie piszę i nie rozliczam nigdy zanim nie zawisną Wasze posty.
Nie przepraszajta. Nie bijta się w klapy, tylko starajta się pisać na czas :P
A tymczasem Szarlej dostaje żółty kartonik, bo nie przypominam sobie zgłaszania nieobecności.
Pzdr.