Czytam sama z siebie i to mnie czasem inspiruje do sesji, ale nigdy w drugą stronę. Jeżeli gram w coś opartego na literaturze, to już mam to przeczytane. Jeżeli na przykład chodzi o zależność - gram w fantasy, to chcę sobie poczytać fantasy - to chyba w ogóle u mnie coś takiego nie występuję.
Czytanie jest raczej niezależne od rpg w moim przypadku. Czytam bo lubię. Gram bo lubię. Ale jedno od drugiego raczej nie jest zależne. Szukałabym źródeł gdzieś indziej - bo to chyba prawda, że gracze rpg są ludźmi czytającymi - ale to nie znaczy, że jedno wynika z drugiego. Fałszywa korelacja, cum hoc, ergo propter hoc.
__________________ I don't mean to sound bitter, cold, or cruel, but I am, so that's how it comes out. ~~ Bill Hicks |