Acha,no to do roboty- i odwrócił się patrząc na Bizancjum.Widocznie albo Abdul nie miał nazwiska,albo nie chciał go zdradzić. ech ci arabi,niby tacy mądrzy,a popełniają same błędy-pomyślał z przekąsem.Wstał,gotowy iść za Abdulem.-Trzeba im zabrać naszą ziemie-i pochwili dodał-i nie tylko-uśmiechnąl się potajemnie.
Po pewnym czasie spytał Abdula.
-czemu bierzesz udział w krucjacie-czy nie zdradzasz swych rodaków i kraju?-Patrzył z ciekawością na araba.Czekał |